O: Oj biednie żyło się. Była taka, po cywilnemu przyjeżdżali i jeździli po wsiach, po rolnikach, żeby oddawali zboże, mleko. Bili rolników Niemcy.
B: Trzeba było chować przed nimi? Czy nie szło?
O: Gdzie tam się schowasz Pan? Musiał każdy być w domu.
B: Ale chodzi o to, że zapasy się chowało przed nimi.
O: A no tak, tak, chowano, oczywiście. Albo jak ktoś nie oddawał to aresztowali i wysyłali do Sobiboru, do więzienia tak jakby, tych polskich rolników Niemcy.
B: A wracali potem z tego Sobiboru?
O: Tak, tak, wracali, bo to takie…
B: Aha, bo to było po prostu na roboty, tak?
O: Tak. Za to, to nie tego, tylko takie kary dawali, zabierali tam i tam przebywali przez jakiś czas, ile tam dostał tej kary. Czy pół roku czy rok.
B: A nie było tak, że młodych brali na roboty przymusowe albo coś takiego?
O: Brali, Niemcy tak. Brali. Mój brat trzy lata był, zabrali.
B: A jego tam do Niemiec wywieźli?
O: Do Niemiec wywieźli, pracował. Miasto Lippstadt, a wioska Weimar się nazywała, mój brat tam trzy lata robił u Niemców.
B: A co on tam robił?
O: W gospodarstwie, w ziemi pracował. Tej gospodyni zięć i syn byli na froncie u ruskich. I przyjeżdżał, na urlop go puściła Niemka, przyjechał na urlop. Pojechał z powrotem, bo bał się, no bo powiedziała, że jak nie przyjedziesz to i tak cię złapią i jeszcze będziesz w więzieniu siedział albo zginiesz. I bał się po prostu. Lepiej tam pojechał, tam pracował, ale przeżył, żył. Mamusia pamiętam wysłała paczkę, to jakieś ciasta upiekła, tego, ale to taki świat drogi do Niemiec, to ta paczka, to wszystko się skruszyło i zaraz Niemka napisała kartkę do nas, tutaj do Siedliszcza po niemiecku, a nauczycielka tutaj mieszkała, tu w banku, nauczycieli dwoje małżeństwo, po niemiecku umiała. Mamusia poszła tam, przeczytała, żeby więcej nie przysyłać, on ma dobrze, jeszcze lepiej jak w domu. I faktycznie mówił, że bardzo dobrze miał u tej Niemki. Pracował, ale dobrze miał, bardzo dobrze miał tam.
B: Trzeba było chować przed nimi? Czy nie szło?
O: Gdzie tam się schowasz Pan? Musiał każdy być w domu.
B: Ale chodzi o to, że zapasy się chowało przed nimi.
O: A no tak, tak, chowano, oczywiście. Albo jak ktoś nie oddawał to aresztowali i wysyłali do Sobiboru, do więzienia tak jakby, tych polskich rolników Niemcy.
B: A wracali potem z tego Sobiboru?
O: Tak, tak, wracali, bo to takie…
B: Aha, bo to było po prostu na roboty, tak?
O: Tak. Za to, to nie tego, tylko takie kary dawali, zabierali tam i tam przebywali przez jakiś czas, ile tam dostał tej kary. Czy pół roku czy rok.
B: A nie było tak, że młodych brali na roboty przymusowe albo coś takiego?
O: Brali, Niemcy tak. Brali. Mój brat trzy lata był, zabrali.
B: A jego tam do Niemiec wywieźli?
O: Do Niemiec wywieźli, pracował. Miasto Lippstadt, a wioska Weimar się nazywała, mój brat tam trzy lata robił u Niemców.
B: A co on tam robił?
O: W gospodarstwie, w ziemi pracował. Tej gospodyni zięć i syn byli na froncie u ruskich. I przyjeżdżał, na urlop go puściła Niemka, przyjechał na urlop. Pojechał z powrotem, bo bał się, no bo powiedziała, że jak nie przyjedziesz to i tak cię złapią i jeszcze będziesz w więzieniu siedział albo zginiesz. I bał się po prostu. Lepiej tam pojechał, tam pracował, ale przeżył, żył. Mamusia pamiętam wysłała paczkę, to jakieś ciasta upiekła, tego, ale to taki świat drogi do Niemiec, to ta paczka, to wszystko się skruszyło i zaraz Niemka napisała kartkę do nas, tutaj do Siedliszcza po niemiecku, a nauczycielka tutaj mieszkała, tu w banku, nauczycieli dwoje małżeństwo, po niemiecku umiała. Mamusia poszła tam, przeczytała, żeby więcej nie przysyłać, on ma dobrze, jeszcze lepiej jak w domu. I faktycznie mówił, że bardzo dobrze miał u tej Niemki. Pracował, ale dobrze miał, bardzo dobrze miał tam.
Podobne wpisy
- Opowiada: Jan Koguciuk
Temat rozmowy: wspomnienia z czasów wojny i okupacji
- Opowiada: Mieczysław Gajowiak
Temat rozmowy: Działalność Towarzystwa Przyjaciół Milejowa w zakresie upowszechniania historii…
- Opowiada: Karolina Welman. Część 5
Temat rozmowy: Znaleziska archeologiczne na terenie gminy Mełgiew.
- Opowiada: Adam Polski. Fragment rozmowy - 1.
Temat rozmowy: Bitwa pod Fajsławicami stoczona w lesie Trawnickim.