B: Jeszcze chciałem zapytać, czy te wydobyte elementy to najczęściej były, że tak się wyrażę, praktyczne czy sporo było takich estetyzowanych różnych…
O: Nie, z praktycznych było dużo, dużo więcej. To narzędzia głównie użytkowe, z takich fragmentów ceramiki, które były zdobione, było niewiele, ale to też kwestia tego, że [dłuższa pauza] chyba no… chyba po prostu zaginięcie elementów, prawda? Na tej zasadzie. Bo jednak, tak jak my mamy styl, nie wiem, w modzie, dzisiaj są rurki modne, a kiedyś były dzwony, to tak samo kiedyś. Dzisiaj ozdabiamy ceramikę odciskiem sznura, a za, nie wiem, 500 lat, to będzie na przykład odcisk ludzkiego palca czy też paznokcia, czy muszli, bo też tak zdobiono ceramikę. Także zdobienie ceramiki nie jest niczym… niczym takim niezwykłym. Była zdobiona. Ale to mówię, takie większość rzeczy to jest jednak, jednak narzędzie.
B: I jeszcze chciałem zapytać, który z tych przedmiotów jest najstarszy?
O: Najstarszy?
B: Tak.
O: Najstarszy będzie na pewno ten rdzeń no i na pewno ten fragment ceramiki, jeżeli mówimy o takiej starości dotyczącej człowieka. No, bo jeżeli nie, no to są też te rzeczy. To są skamieniałości już teologiczne, także to już, tego człowiek oglądać, że tak powiem, nie mógł. Ale jeżeli chodzi o człowieka, to na pewno ten rdzeń no i ta ceramika. I ten fragment ceramiki. Także to takie najstarsze. Mówię, było tego dużo więcej, ale zobowiązani jesteśmy i prawem, i jakimś tam swoim własną, swoimi własnymi przekonaniami do zwrócenia tego osobom, które po prostu na tym się bardzo dobrze znają, które mogą nam powiedzieć, co tutaj się wydarzyło.
B: Tak, ale to też nie jest tak, że nie chcecie działać, rozumiem, dalej. Chcecie wyrabiać, ile…
O: Tak. Tak, tak. Tym bardziej, że mamy właśnie przyzwolenie pana…
B: Widzę, że grunt jest podatny. [śmiech] O: Tak. Mamy pozwolenie tutaj pana Grzegorza, na razie, tak jak mówię, ustne. On jest bardzo za tym, żeby nam tutaj, wspomóc nas w tych działaniach no i tutaj nam podpowiada takie programy też z GPS-ami, takie do telefonu chociażby, żeby już zaznaczać, bo są takie programy, takie aplikacje, na których można po prostu zaznaczać miejsce, w których dokładnie się znalazło daną rzecz, także to też jest bardzo, bardzo użyteczne. No, ale tak czy inaczej, trzeba będzie otworzyć wykop, założyć wykop, otworzyć go. To jest też… [śmiech] On się śmiał, że to jest: “o, weekend w pracy”, ale tak naprawdę to są rysunki, to są zdjęcia, a daj Boże, jeżeli by coś jeszcze wyszło, no to to jest kwestia tego, że na pewno będą dalsze prace. Także pamiętajmy, że to nie jest kwestia też roku-dwóch. Bo są stanowiska na Lubelszczyźnie, w Polsce, które rozkopuje się dziesiątkami lat. Na których się pracuje dziesiątkami lat. Na których się pracuje dziesiątki lat. Bo pracują na nie głównie studenci archeologii UMCS-u, oni takich praktyk mają dwa miesiące w roku tylko, które mogą wyjść w teren i coś robić. Na to są takie fundusze. Także no mam nadzieję, że coś tutaj się z tym ruszy, tym bardziej, że jak widać, to są… no to mówię, to są… znowu, przejście tym samym terenem z taką samą dokładnością, a wychodzą nowe rzeczy. Także na pewno nie zebraliśmy wszystkiego, na pewno jeszcze dużo rzeczy gdzieś tam… chociażby no po otworzeniu wykopu może się pokazać. Były też elementy metalowe, ale na tej karcie AZP nie widzę tego. Może po prostu nie były archeologiczne, chociaż też wyglądały na takie, bo wydawało mi się, że to mogła być nawet spinka do szat, tak zwana ćpula, ale jak gdyby nie widzę jej uwzględnionej tutaj, także może została do następnego badania, bo z kolei ci państwo to są właśnie średniowiecze wczesne i [00:21:50] to jest paleolit, neolit ewentualnie jeszcze, tak. To oni są w tym zakresie działań. A może to było starsze, może ktoś jeszcze będzie po prostu na to przeglądał. Był też szklany koralik. Niebieski koralik. Nie mam go tutaj na zdjęciu, nie wiem, gdzieś mi to umknęło.
B: Czyli to już był element ozdoby prawdopodobnie, tak?
O: Tak, tak. No znaleźć na polu koralik szklany sprzed, nie wiem, półtora tysiąca lat to też jest taki no duży fart, można powiedzieć, przecież to nie zdarza się codziennie i każdemu. Także ten koralik też został oddany…
B: To ciekawe, ta przeszłość się wydobywa sama też, prawda? Chce się w końcu ujawnić tutaj wszystkim.
O: Tak, tak. Mam nadzieje, że tak pewnie, że jednak coś tutaj zadziałamy w tym kierunku i… No, ale to też trzeba…
B: A to naprawdę jest tak, że przypadkowo się niektóre te rzeczy znakują?
O: One są wszystkie przypadkowe.
B: Przypadkowe. To jest niesamowite.
O: To są wszystkie, to jest… Mój mąż często mówi, że idzie… Bo to jest na przykład, to jest fragment skamieniałego drewna. Mój mąż ma takie: “No idę dzisiaj po kawałek siekiery” albo “Idę po skamieniałe drewno”. I często jest tak, że przynosi takie rzeczy, które sobie…
B: I przynosi ząb rekina na przykład, tak? [śmiech] O: [śmiech] Znaczy to akurat było… był bardzo duży przypadek, ten ząb rekina, o tym nie myśleliśmy. Ale takie rzeczy jak… Marzą mu się siekiery właśnie w całości, także już… No to jest w tej całości tych wszystkich grotów, tylczaków, rylczaków, to jest taki też bardzo duży, bo nie jest to narzędziem, ale jak gdyby no jest takim… no fajną rzeczą. Ten na przykład też kawałek był bardzo fajny, bo był w kształcie [00:23:39] ostrze, tak, i tutaj ma zarobioną całą, cała ta strona jest w takie małe ząbki. I to jest intencjonalnie zrobione, po prostu taki… takie ostrze, takie ząbkowane. Także oprócz tego, że to były noże i tak dalej czy właśnie takie narzędzia prymitywne, które normalnie człowiek nie powiedziałby, że to było narzędzie, prawda, jakiekolwiek. To jest kawałek jakiegoś… Ale skąd to wiemy? Są tak zwane fale odbicia, czyli tutaj takie kreseczki, prawda? Jak się spojrzy w jakąś stronę, to widać takie kreseczki. I to, one powstają tylko przy intencjonalnym odbiciu. Czyli musi być po prostu uderzenie…
B: Uderzeniu, tak, ktoś musiał to zrobić.
O: …precyzyjne, żeby po prostu te fale odbicia powstały. Także… [00:24:24] on się rozłamuje, pęka, no to on pęka, prawda? Nie ma takich przypadków, że po prostu on w ten sposób sam się uformował.
B: No tak, bo przecież nawet jakbym ja to znalazł, to bym w życiu nie powiedział, że…
O: Prawda? No tak, czyli też właśnie trzeba wiedzieć, czego się szuka. Dlatego przy, tutaj z… dzięki pani dyrektor miałam kilka spotkań i w szkole w Podzamczu, i tutaj z dziećmi, po to, żeby pokazywać im takie rzeczy, bo podejrzewam, że są takie osoby, już wiem o tym, które też znajdują takie rzeczy, ale gdzieś tam rzucają w szufladę, one leżą, rozpadają się, zamokną, mama wytrze ścierką i już tak naprawdę w przypadku ceramiki to może być no przepaść, prawda, takiej rzeczy. Także wiem, że są osoby, które, wśród dzieci, które mają takie przedmioty w domu no i bardzo ważną rzeczą jest ich uświadamianie, że należy jednak je oddać, no bo w ich rękach one tak naprawdę nie znaczą nic. To jest tylko kawałek, prawda, czegoś, nie wiadomo, czego tak naprawdę. No i dlatego tą akurat rzecz sobie zostawiłam, podejrzewam, że i tak ją będzie trzeba w końcu przekazać, no ale po to, żeby dzieci też mogły oglądać, pokazywać no i uświadamiać, prawda, bo to też czasami jest ważniejsze niż jak ten materiał trafi do jakiegoś, no nie wiem, archiwum i tam po prostu będzie leżał na wieki wieków, i tak naprawdę nikt tego nie będzie oglądał. […]
O: Nie, z praktycznych było dużo, dużo więcej. To narzędzia głównie użytkowe, z takich fragmentów ceramiki, które były zdobione, było niewiele, ale to też kwestia tego, że [dłuższa pauza] chyba no… chyba po prostu zaginięcie elementów, prawda? Na tej zasadzie. Bo jednak, tak jak my mamy styl, nie wiem, w modzie, dzisiaj są rurki modne, a kiedyś były dzwony, to tak samo kiedyś. Dzisiaj ozdabiamy ceramikę odciskiem sznura, a za, nie wiem, 500 lat, to będzie na przykład odcisk ludzkiego palca czy też paznokcia, czy muszli, bo też tak zdobiono ceramikę. Także zdobienie ceramiki nie jest niczym… niczym takim niezwykłym. Była zdobiona. Ale to mówię, takie większość rzeczy to jest jednak, jednak narzędzie.
B: I jeszcze chciałem zapytać, który z tych przedmiotów jest najstarszy?
O: Najstarszy?
B: Tak.
O: Najstarszy będzie na pewno ten rdzeń no i na pewno ten fragment ceramiki, jeżeli mówimy o takiej starości dotyczącej człowieka. No, bo jeżeli nie, no to są też te rzeczy. To są skamieniałości już teologiczne, także to już, tego człowiek oglądać, że tak powiem, nie mógł. Ale jeżeli chodzi o człowieka, to na pewno ten rdzeń no i ta ceramika. I ten fragment ceramiki. Także to takie najstarsze. Mówię, było tego dużo więcej, ale zobowiązani jesteśmy i prawem, i jakimś tam swoim własną, swoimi własnymi przekonaniami do zwrócenia tego osobom, które po prostu na tym się bardzo dobrze znają, które mogą nam powiedzieć, co tutaj się wydarzyło.
B: Tak, ale to też nie jest tak, że nie chcecie działać, rozumiem, dalej. Chcecie wyrabiać, ile…
O: Tak. Tak, tak. Tym bardziej, że mamy właśnie przyzwolenie pana…
B: Widzę, że grunt jest podatny. [śmiech] O: Tak. Mamy pozwolenie tutaj pana Grzegorza, na razie, tak jak mówię, ustne. On jest bardzo za tym, żeby nam tutaj, wspomóc nas w tych działaniach no i tutaj nam podpowiada takie programy też z GPS-ami, takie do telefonu chociażby, żeby już zaznaczać, bo są takie programy, takie aplikacje, na których można po prostu zaznaczać miejsce, w których dokładnie się znalazło daną rzecz, także to też jest bardzo, bardzo użyteczne. No, ale tak czy inaczej, trzeba będzie otworzyć wykop, założyć wykop, otworzyć go. To jest też… [śmiech] On się śmiał, że to jest: “o, weekend w pracy”, ale tak naprawdę to są rysunki, to są zdjęcia, a daj Boże, jeżeli by coś jeszcze wyszło, no to to jest kwestia tego, że na pewno będą dalsze prace. Także pamiętajmy, że to nie jest kwestia też roku-dwóch. Bo są stanowiska na Lubelszczyźnie, w Polsce, które rozkopuje się dziesiątkami lat. Na których się pracuje dziesiątkami lat. Na których się pracuje dziesiątki lat. Bo pracują na nie głównie studenci archeologii UMCS-u, oni takich praktyk mają dwa miesiące w roku tylko, które mogą wyjść w teren i coś robić. Na to są takie fundusze. Także no mam nadzieję, że coś tutaj się z tym ruszy, tym bardziej, że jak widać, to są… no to mówię, to są… znowu, przejście tym samym terenem z taką samą dokładnością, a wychodzą nowe rzeczy. Także na pewno nie zebraliśmy wszystkiego, na pewno jeszcze dużo rzeczy gdzieś tam… chociażby no po otworzeniu wykopu może się pokazać. Były też elementy metalowe, ale na tej karcie AZP nie widzę tego. Może po prostu nie były archeologiczne, chociaż też wyglądały na takie, bo wydawało mi się, że to mogła być nawet spinka do szat, tak zwana ćpula, ale jak gdyby nie widzę jej uwzględnionej tutaj, także może została do następnego badania, bo z kolei ci państwo to są właśnie średniowiecze wczesne i [00:21:50] to jest paleolit, neolit ewentualnie jeszcze, tak. To oni są w tym zakresie działań. A może to było starsze, może ktoś jeszcze będzie po prostu na to przeglądał. Był też szklany koralik. Niebieski koralik. Nie mam go tutaj na zdjęciu, nie wiem, gdzieś mi to umknęło.
B: Czyli to już był element ozdoby prawdopodobnie, tak?
O: Tak, tak. No znaleźć na polu koralik szklany sprzed, nie wiem, półtora tysiąca lat to też jest taki no duży fart, można powiedzieć, przecież to nie zdarza się codziennie i każdemu. Także ten koralik też został oddany…
B: To ciekawe, ta przeszłość się wydobywa sama też, prawda? Chce się w końcu ujawnić tutaj wszystkim.
O: Tak, tak. Mam nadzieje, że tak pewnie, że jednak coś tutaj zadziałamy w tym kierunku i… No, ale to też trzeba…
B: A to naprawdę jest tak, że przypadkowo się niektóre te rzeczy znakują?
O: One są wszystkie przypadkowe.
B: Przypadkowe. To jest niesamowite.
O: To są wszystkie, to jest… Mój mąż często mówi, że idzie… Bo to jest na przykład, to jest fragment skamieniałego drewna. Mój mąż ma takie: “No idę dzisiaj po kawałek siekiery” albo “Idę po skamieniałe drewno”. I często jest tak, że przynosi takie rzeczy, które sobie…
B: I przynosi ząb rekina na przykład, tak? [śmiech] O: [śmiech] Znaczy to akurat było… był bardzo duży przypadek, ten ząb rekina, o tym nie myśleliśmy. Ale takie rzeczy jak… Marzą mu się siekiery właśnie w całości, także już… No to jest w tej całości tych wszystkich grotów, tylczaków, rylczaków, to jest taki też bardzo duży, bo nie jest to narzędziem, ale jak gdyby no jest takim… no fajną rzeczą. Ten na przykład też kawałek był bardzo fajny, bo był w kształcie [00:23:39] ostrze, tak, i tutaj ma zarobioną całą, cała ta strona jest w takie małe ząbki. I to jest intencjonalnie zrobione, po prostu taki… takie ostrze, takie ząbkowane. Także oprócz tego, że to były noże i tak dalej czy właśnie takie narzędzia prymitywne, które normalnie człowiek nie powiedziałby, że to było narzędzie, prawda, jakiekolwiek. To jest kawałek jakiegoś… Ale skąd to wiemy? Są tak zwane fale odbicia, czyli tutaj takie kreseczki, prawda? Jak się spojrzy w jakąś stronę, to widać takie kreseczki. I to, one powstają tylko przy intencjonalnym odbiciu. Czyli musi być po prostu uderzenie…
B: Uderzeniu, tak, ktoś musiał to zrobić.
O: …precyzyjne, żeby po prostu te fale odbicia powstały. Także… [00:24:24] on się rozłamuje, pęka, no to on pęka, prawda? Nie ma takich przypadków, że po prostu on w ten sposób sam się uformował.
B: No tak, bo przecież nawet jakbym ja to znalazł, to bym w życiu nie powiedział, że…
O: Prawda? No tak, czyli też właśnie trzeba wiedzieć, czego się szuka. Dlatego przy, tutaj z… dzięki pani dyrektor miałam kilka spotkań i w szkole w Podzamczu, i tutaj z dziećmi, po to, żeby pokazywać im takie rzeczy, bo podejrzewam, że są takie osoby, już wiem o tym, które też znajdują takie rzeczy, ale gdzieś tam rzucają w szufladę, one leżą, rozpadają się, zamokną, mama wytrze ścierką i już tak naprawdę w przypadku ceramiki to może być no przepaść, prawda, takiej rzeczy. Także wiem, że są osoby, które, wśród dzieci, które mają takie przedmioty w domu no i bardzo ważną rzeczą jest ich uświadamianie, że należy jednak je oddać, no bo w ich rękach one tak naprawdę nie znaczą nic. To jest tylko kawałek, prawda, czegoś, nie wiadomo, czego tak naprawdę. No i dlatego tą akurat rzecz sobie zostawiłam, podejrzewam, że i tak ją będzie trzeba w końcu przekazać, no ale po to, żeby dzieci też mogły oglądać, pokazywać no i uświadamiać, prawda, bo to też czasami jest ważniejsze niż jak ten materiał trafi do jakiegoś, no nie wiem, archiwum i tam po prostu będzie leżał na wieki wieków, i tak naprawdę nikt tego nie będzie oglądał. […]
Podobne wpisy
- Opowiada: Karolina Welman. Część 5
Temat rozmowy: Znaleziska archeologiczne na terenie gminy Mełgiew.
- Opowiada: Karolina Welman. Część 2
Temat rozmowy: Znaleziska archeologiczne na terenie gminy Mełgiew.
- Opowiada: Karolina Welman. Część 1
Temat rozmowy: Znaleziska archeologiczne na terenie gminy Mełgiew.
- Opowiada: Karolina Welman. Część 4
Temat rozmowy: Znaleziska archeologiczne na terenie gminy Mełgiew.